Niestety niezwykle często docierają do nas informację na temat fikcyjnych wnuczków, oszustów i wielu zmyślnych kradzieży. Powinniśmy wzmóc swoją czujność wobec aktorskich sztuczek złodziei.
Wczoraj na ulicy Lipowej, do 71-letniej gliwiczanki zadzwoniła symulująca zasłabnięcie kobieta. Kiedy złodziejka poprosiła o szklankę wody, starsza pani bez wahania wpuściła ją do środka. Ta korzystając z sytuacji ukradła 550 zł, 80 euro i złote kolczyki.
To już kolejny przypadek, kiedy złodzieje wykorzystują chęć niesienia pomocy i naiwność starszych osób. Apelujemy! Zacznijmy tłumaczyć naszym dziadkom, sąsiadom czy rodzicom, że muszą być wyczuleni na takie sytuacje, a zamiast wpuszczać złodzieja do domu, po prostu powinni zadzwonić po pomoc.