Zabrzanka oszukana metodą na "wnuczka". Przeczytajcie, jaką historyjkę wymyślili

84-letnia mieszkanka Zabrza padło wczoraj. 13 lutego, ofiarą internetowych oszustów. Zastosowali znaną i sprawdzoną metodę "na wnuczka". Niestety, z powodzeniem.

KMP Zabrze
Wnuczek1

W minioną niedzielę, 13 lutego, do starszej zabrzanki zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka. "Przejęty" opowiedział babci, jak to jest właśnie w Niemczech i nieszczęśliwie potrącił samochodem ciężarną kobietę. I oczywiście potrzebuje natychmiast finansowej pomocy. Ofiara dała się tak zmanipulować oszustowi, że postąpiła zgodnie z jego wskazówkami i wkrótce przekazała wyznaczonej przez "wnuczka" osobie wszystkie oszczędności, jakie miała w domu - 50 tysięcy złotych. O zdarzeniu policjanci dowiedzieli się od sąsiadki 84-latki, której ta, już po fakcie, opowiedziała o zaistniałej sytuacji. Ale na reakcję było za późno...

- Prosimy wszystkich, a w szczególności osoby starsze o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza gdy osoba po drugiej stronie słuchawki chce od nas pieniędzy. Pamiętajmy, że nie należy wierzyć w historie, które ktoś opowiada nam przez telefon - mówi mł. asp. Sebastian Bijok z zabrzańskiej komendy policji. - Jeżeli odebrali Państwo podejrzany telefon z prośbą o pożyczkę czy przekazanie prosimy pamiętać o środkach ostrożności - nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu, nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku - odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki, poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta.

O każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować policję pod numerem alarmowym 112!