Szymon Włodarczyk latem trafił do Górnika Zabrze. 14-krotny mistrz Polski pozyskał tego zawodnika za darmo, bo wygasł jego kontrakt z Legią Warszawa. Były wątpliwości, czy 19-latek poradzi sobie na Śląsku, gdzie było niemal pewne, że ma być podstawowym napastnikiem w zespole Bartoscha Gaula.
Górnik jesienią grał w kratkę, ale Włodarczyk był jedną z jaśniejszych postaci. W Ekstraklasie strzelił siedem bramek w 15 meczach. Duża w tym zasługa Lukasa Podolskiego, który na co dzień dużo mu podpowiada, a na boisku stara się szukać młodszego kolegi, a nawet nie ma problemu z tym, aby to nastolatek wykonywał rzuty karne.
Dobra jesień może sprawić, że wiosną... Włodarczyka nie będziemy już oglądać w Polsce. Już jest obserwowany przez kilka zagranicznych klubów, a jednym z nich jest słynny Fenerbahce Stambuł.
Tak twierdzą tureckie media, gdzie w ostatnich dniach pojawiło się wiele artykułów na temat snajpera Górnika Zabrze. Niektórych fantazja tak ponosi, że piszą o 19-latku, że jest to... nowy Robert Lewandowski. W przypadku tureckich dziennikarzy takie porównania jednak są codziennością i bez przerwy można przeczytać w tamtejszych portalach o nowych Ronaldo, Messich, Haalandach, czy Lewandowskich.
Dlaczego jednak Fenerbahce zainteresowało się młodym napastnikiem z Górnika? Portal sabah.com.tr donosi, że poważnej kontuzji doznał Joao Pedro i w tym sezonie prawdopodobnie już nie zagra. Włodarczyk miałby wskoczyć w jego miejsce, a rozmowy z zawodnikiem i klubem z Zabrza mają rozpocząć się wkrótce.
Kibice Górnika na razie powinni spać spokojnie. Z wiarygodnością tureckich portali jest tak samo, jak z ich porównaniami Włodarczyka do Lewandowskiego. Napisać można wszystko i niekoniecznie musi to mieć związek z prawdą.
Załóżmy jednak, że młody napastnik ostatecznie dostaje ofertę, akceptuje ją i wyjeżdża do Turcji. Co to dla niego oznacza? Fenerbahce to obecny lider tureckiej ekstraklasy, który wiosną będzie walczyć nie tylko o tytuł, ale także zapewnił sobie awans do 1/8 finału Ligi Europy.
Włodarczyk trafiłby także na niezwykle mocną konkurencję. Napastnikami Fenerbahce są m.in. Enner Valencia i Michy Batshuayi, których przed chwilę oglądaliśmy w mistrzostwach świata w Katarze. Trener Jorge Jesus ma także do dyspozycji Serdara Dursuna, Brumę, Joshuę Kinga, czy Diego Rossiego.