Podczas wieczornej mszy, około godziny 18.20, do kościoła św. Franciszka weszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich podszedł do ołtarza, a za chwilę rozległ się huk. Przestraszeni wierni zaczęli w pośpiechu opuszczać kościół. Jak się okazało, 39-letni mężczyzna... odpalił petardę.
– Do zdarzenia doszło w niedzielę, podczas mszy świętej około godziny 18.20 w kościele świętego Franciszka w Zabrzu przy ulicy Wolności. W trakcie trwającej tam Eucharystii, do kościoła weszło dwóch mężczyzn, w tym trzydziestodziewięciolatek, który od razu skierował się w stronę ołtarza. Następnie, na oczach kapłana sprawującego mszę świętą oraz zgromadzonych wiernych odpalił petardę. Wybuchła panika. W wyniku zaistniałej sytuacji wierni zaczęli w popłochu opuszczać budynek kościoła – informują zabrzańscy stróże prawa.
– Nikomu nic się nie stało. Sprawca zdarzenia został ujęty i jest w rękach policji, która prowadzi dalsze czynności – poinformowała z kolei parafia. Jak się okazało, 39-latek już wcześniej miał problemy z prawem. Będzie to miało znaczenie w przedstawieniu mu zarzutów.