Ukradł Toyotę, a właściciela zamknął w garażu

Zrzut ekranu 2012 04 13 o 15 37 39

Dzisiaj w GliwicachPozostawienie samochodu z włączonym silnikiem nie należy do przykładów wybitnej odpowiedzialności. Jak pokazała rzeczywistość, nawet otwierając bramę garażu musimy mieć się na baczności.

60 letni mieszkaniec ul. Warszawskiej ułatwił zadanie złodziejowi, zostawiając kluczyki w stacyjce, w dodatku z włączonym silnikiem. Kiedy właściciel Toyoty Yaris spokojnie otwierał bramę garażu, został zaatakowany przez 18 - latka, który po chwili zamknął go w garażu.

Na zatrzymanie sprawcy tak zuchwałego rozboju nie trzeba było długo czekać. Policja po zgłoszeniu namierzyła skradziony samochód i ujęła złodzieja na ulicy Kochanowskiego. Auto wróciło do właściciela bez najmniejszych uszkodzeń, a zatrzymanemu grozi teraz do 12 lat pozbawienia wolności.