Na zakończenie udanego sezonu – przypomnijmy, że zabrzanie już wcześniej wywalczyli brązowe medale – Górnik zmierzy się w Lubinie z Zagłębiem. Będzie to pożegnanie szwedzkiego szkoleniowca Patrika Liljestranda, który prowadził Górnika dwukrotnie – najpierw w latach 2013-2015, a do Zabrza wrócił w 2022 roku, gdzie pracował najpierw jako asystent Marcina Lijewskiego, a potem już jako pierwszy szkoleniowiec. Szwed dwukrotnie doprowadził zabrzański zespół do trzeciego miejsca w lidze (2014 i 2023 roku). Jego następcą będzie Tomasz Strząbała, który nowe obowiązki przejmie 1 lipca. 57-letni szkoleniowiec podpisał z Górnikiem trzyletni kontrakt.
– Przede wszystkim chciałbym podziękować Patrikowi za wykonaną pracę. Przejął zespół w trudnym momencie już po pierwszej kolejce, kiedy odpadliśmy z europejskich pucharów i zanotowaliśmy porażkę w Płocku. Potem było tylko lepiej, z bardzo udanym finałem, jakim było wywalczenie medalu. Za mojej kadencji w klubie żaden trener nie może poszczycić się takim wynikiem jak Patrik, co bardzo cenię i szanuję. Umawialiśmy się już wówczas na rok współpracy, który obecnie dobiega końca, dlatego wcześniej zastanawiałem się, jaki wybór będzie dla nas najlepszy. Nie będę ukrywał, że na liście potencjalnych następców Patrika od początku był zdecydowany faworyt. Tomasz Strząbała. Dziś mogę już oficjalnie powiedzieć „Tomku, witaj na pokładzie” – powiedział prezes i właściciel Górnika, Bogdan Kmiecik cytowany przez oficjalną stronę klubu.
Tomasz Strząbała karierę trenerską zaczynał w Kielcach jako asystent – najpierw Bogdana Wenty, a później Tałanta Dujszebajewa. Samodzielnie poprowadził MMTS Kwidzyn i Energę MKS Kalisz. Po przerwie spowodowanej poważną chorobą wrócił na ławkę trenerską jako szkoleniowiec Unii Tarnów, zastępując… Patrika Liljestranda. Po roku znów zastąpi Szweda, tym razem w Górniku Zabrze.
Nowy szkoleniowiec to niejedyna zmiana w Górniku Zabrze. W zespole pojawią się bowiem nowi zawodnicy. Już wcześniej kontrakty z klubem podpisali dwaj utalentowani gracze – Czech Lukas Morkovski i Ukrainiec Taras Minotskyi, który w tym sezonie zdobył już 175 bramek (56,82 proc. skuteczności), zaś ostatnim nabytkiem jest kolejny utalentowany zawodnik młodego pokolenia, bramkarz Kacper Ligarzewski, który występował w Piotrkowianinie, a także w młodzieżowej reprezentacji Polski. Ligarzewski, który w czerwcu skończy 22 lata, podpisał z Górnikiem trzyletnią umowę. Co istotne, kontrakt z zabrzańskim klubem przedłużył kapitan zespołu Damian Przytuła.