Sprawa referendum rozpala emocje gliwiczan. Prezydent postanowił grać na obniżenie frekwencji.
Prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz, w czasie przygotowań do referendum, będzie grał na obniżenie frekwencji. Oto fragmenty oświadczenia, które opublikował na oficjalnym profilu. Oprócz promocji swoich osiągnięć, apeluje do mieszkańców, aby przemyśleli swój udział w referendum.
”[...]To normalne w demokracji, że ludzie mają różne poglądy i nie zawsze się ze sobą zgadzają. Referendum jest jednak środkiem nadzwyczajnym, po który należy sięgać w sytuacjach kryzysowych. Ma chronić przed nadużyciami, czy korupcją. Takich zjawisk u nas nie ma.
Na inicjatorach akcji referendalnej spoczywa obowiązek bardzo rzetelnego uzasadnienia podejmowanych kroków. Nadużywanie tak wyjątkowych mechanizmów prawnych szkodzi demokracji.
Dodatkowo osoby organizujące referendum nie przedstawiają rzetelnych pomysłów dla Gliwic. [...] Apeluję do mieszkańców naszego miasta, aby poważnie rozważyli czy to, co przedstawiają organizatorzy jest wystarczającym powodem do udziału w referendum.
Za dwa lata odbędą się kolejne demokratyczne wybory, w których wszyscy chętni będą mogli na równych i jasnych zasadach poddać ocenie mieszkańców swoje programy. Zapewniam Państwa, że do tego czasu zamierzam dalej uczciwie i rzetelnie wywiązywać się ze swoich zobowiązań wobec gliwiczan.”
Czy takie działania przyniosą efekty? Przekonamy się we wrześniu. Tymczasem czekamy na Wasze opinie w tej sprawie.