Uchwała intencyjna w sprawie sprzedaży klubu została przyjęta 24 głosami „za” i jednym wstrzymującym się. Jak podkreślają w magistracie, uchwała „otwiera drogę do negocjacji z firmami gotowymi do włączenia się w ponoszenie współodpowiedzialności za działalność i rozwój Górnika Zabrze”.
O tym, że Górnik Zabrze może zostać sprzedany mówi się już od dłuższego czasu. Jeszcze w czerwcu nieoficjalnie wiadomo było o trzech potencjalnych inwestorach, z kolei niedawno pojawiły się informacje, że przejęciem Górnika Zabrze zainteresowany jest Thomas Hansla, 52-letni właściciel i prezes firmy Key Solutions, która swoje oddziały ma między innymi w Katowicach i we Wrocławiu. Hansla, który pochodzi z Rudy Śląskiej, jest biznesowym partnerem Lukasa Podolskiego, a także kibicem Górnika. Na razie jednak do żadnych konkretów nie doszło.
– Obecnie prowadzimy rozmowy z kolejnymi podmiotami zainteresowanymi udziałem w prywatyzacji Górnika – mówiła w poniedziałek, jeszcze przed głosowaniem radnych, Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza. – Przygotowaliśmy wymagane dane niezbędne do podjęcia procesu prywatyzacji. Poważne zaangażowanie kapitałowe partnerów komercyjnych wymaga jednak sprecyzowania wielu czynników istotnych dla dalszego funkcjonowania klubu.
– Dlatego deklarując wolę zainicjowania procesu prywatyzacji przedłożyłam projekt uchwały intencyjnej wyrażającej aprobatę dla zmian własnościowych. Uchwała otworzy drogę do negocjacji z firmami gotowymi do włączenia się w ponoszenie współodpowiedzialności za działalność i rozwój Górnika Zabrze, a także za przyszłość „Trójkolorowych” – dodała prezydent.
Przypomnijmy, że w kwietniu 2011 roku decyzją Rady Miasta (16 radnych było „za”, 7 „przeciw”) Zabrze stało się większościowym udziałowcem Górnika obejmując pakiet 52 procent akcji klubu. Zadłużenie Górnika wynosiło wówczas 32 miliony złotych. W kwietniu tego roku klub opublikował raport finansowy za 2022 rok. Straty wciąż rosną – w sumie jest to już ponad 143 mln złotych.