Pożar kamienicy. Rynek zasnuły kłęby dymu

9b257e5d53552ed464780f3e3eb499e6

Ogień pojawił się na poddaszu kamienicy przy ul. Basztowej.

Informacja o pożarze postawiła na nogi wszystkie służby. W wąskich uliczkach gliwickiej Starówki tłoczyli się funkcjonariusze policji, straży miejskiej, pogotowie gazowe, elektryczne oraz siedem zastępów straży pożarnej. Czas trwania akcji wyraźnie pokazuje powagę tego zdarzenia. Dwudziestu strażaków gasiło płomienie i dogaszało zgliszcza prawie 3,5 godziny!

Jak relacjonuje naszej redakcji rzecznik Dariusz Mrówka, pożar wybuchł na poddaszu budynku. Mieszkańcy kamienicy zachowali zimną krew i sami zorganizowali skuteczną ewakuację. Gdy służby pojawiły się na miejscu, lokatorzy czekali już w bezpiecznym miejscu poza obiektem. Dzięki takiej postawie nikt nie został ranny.

Aby dostać się do źródła płomieni, strażacy musieli zerwać dach pokryty papą. Zadania nie ułatwiało ogromne zadymienie. Dodatkowo ogień przepalił strop i zdążył dostać się do jednego z mieszkań. Strat jeszcze nie oszacowano. Nie udało się również ustalić przyczyn dramatycznego pożaru. Sprawę badają śledczy gliwickiej policji.