Niestety nie wszyscy są wrażliwi na krzywdę zwierząt.
Jednym z najbardziej bestialskich sposobów na pozbycie się psa, jest przywiązanie go do drzewa i pozostawienie na pewną śmierć. Niestety również w Gliwicach pojawiają się smutne przypadki porzucenia czworonożnego przyjaciela. Dwa dni temu do dyżurnego straży miejskiej wpłynęło niepokojące zgłoszenie pewnego gliwiczanina. Przechodzień szedł ul. Akademicką, gdy nagle usłyszał głośne szczekanie i skowyt.
Postanowił sprawdzić skąd dobiega niepokojące „wołanie o pomoc”. Okazało się, że 50 metrów od ulicy, ktoś przywiązał do drzewa bezbronnego psa. Nie wiadomo ile czasu minęło zanim ktoś zauważył zwierzę, jednak reakcja przechodzącej osoby z pewnością uratowała mu życie. Na miejsce wezwano pracownika schroniska dla zwierząt, który zaopiekował się porzuconym pieskiem.
