Ponad 68 tys. kontroli przeprowadził Zakład Ubezpieczeń Społecznych w województwie śląskim w 2018 r.
Obejmowały one zarówno sposób wykorzystywania zwolnień lekarskich, jak i prawidłowość orzekania o czasowej niezdolności do pracy. W konsekwencji wstrzymano lub zwrócono świadczenia na kwotę 4,4 mln zł.
Zgodnie z ustawowymi uprawnieniami Zakład Ubezpieczeń Społecznych kontroluje prawidłowość orzekania o czasowej niezdolności do pracy oraz prawidłowość wykorzystywania zwolnień lekarskich.
– Warto pamiętać, iż każde zwolnienie jest zwolnieniem od wykonywania jakiejkolwiek pracy zarobkowej oraz wszelkich czynności, które mogą utrudnić powrót do zdrowia i wydłużyć czas rekonwalescencji. Zwolnienie nie może pełnić roli swoistego urlopu. Pracownik, który w czasie trwania zwolnienia lekarskiego wykonuje pracę zarobkową lub wykorzystuje to zwolnienie niezgodnie z jego celem, musi liczyć się z tym, że straci prawo do zasiłku chorobowego – informuje Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS w województwie śląskim.
Podwodne sesje zdjęciowe, pielgrzymki do miejsc kultu religijnego w Europie, wakacje w Meksyku, remont mieszkania czy wycinka drzewa, albo dodatkowa praca zarobkowa to tylko niektóre przykłady na to, jak osoby przebywające na zwolnieniach lekarskich wykorzystują je niezgodnie z przeznaczeniem.
Kontrola wykorzystywania zwolnień lekarskich
W 2018 roku w województwie śląskim przeprowadzono ponad 16 tys. kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich. W wyniku tych kontroli ponad 3,5 tys. osób pozbawiono prawa do zasiłku na kwotę 4 mln 90 tys. zł.
Najwięcej takich kontroli przeprowadził oddział ZUS w Rybniku, bo 3575, w wyniku których prawa do zasiłku pozbawionych zostało 901 osób, które wykorzystywały zwolnienia lekarskie niezgodnie z ich przeznaczeniem. Kwota cofniętych zasiłków przekroczyła 1,167 mln zł.
W oddziale ZUS w Zabrzu przeprowadzono 2547 kontroli wykorzystywania zwolnień lekarskich, z czego 500 osobom cofnięto wypłatę zasiłku na kwotę 827,7 tys. zł.
Kontrola prawidłowości orzekania
Zakład Ubezpieczeń Społecznych prowadzi także kontrolę prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy. Polega ona na wezwaniu chorego na badanie do lekarza orzecznika i sprawdzeniu czy chory na dzień kontroli jest wciąż czasowo niezdolny do pracy, czy też choroba ustąpiła. Innymi słowy lekarz orzecznik sprawdza czy wystawiający zwolnienie lekarskie lekarz prawidłowo ocenił stan zdrowia pacjenta i stan na jaki orzeczona zastała niezdolność. – Kontrola może być przeprowadzona także w oparciu o dokumentację medyczną – podkreśla rzeczniczka.
Gdy w wyniku takiej kontroli lekarz orzecznik stwierdzi, że ubezpieczony jest już zdolny do pracy, to wypłata zasiłku zostaje wstrzymana, a ubezpieczony następnego dnia powinien zgłosić się do pracy. W przypadku takiej kontroli nie ma zwrotu świadczenia za dni przypadające przez badaniem u lekarza orzecznika.
W ubiegłym roku takich kontroli lekarze orzecznicy ze śląskich oddziałów ZUS przeprowadzili 52,5 tys., ponad 1 tys. osób uznano za zdolnych do pracy, kwota wstrzymanych zasiłków wyniosła 383 tys. zł. Najwięcej takich kontroli przeprowadzono w oddziale ZUS w Chorzowie, bo aż 11 238, z czego 149 osób uznano za zdolnych do pracy, kwota cofniętych zasiłków chorobowych przekroczyła 55 tys.
Drugi pod względem liczby przeprowadzonych kontroli w zakresie prawidłowości orzekania zwolnień lekarskich w województwie śląskim był oddział ZUS w Zabrzu. Przeprowadzono tam ponad 10,8 tys. kontroli, w skutek których 99 osób uznano za zdolnych do pracy, kwota cofniętych zasiłków wyniosła ponad 50 tys. zł.
– Należy pamiętać, że ten rodzaj kontroli, czyli prawidłowości orzekania o czasowej niezdolności do pracy, jest zarezerwowany wyłącznie dla ZUS. Natomiast przypominamy, że możliwość kontrolowania prawidłowości wykorzystania zwolnień lekarskich swoich pracowników mają także pracodawcy, którzy zatrudniają ponad 20 osób, gdyż to oni wówczas są płatnikami świadczeń – wyjaśnia Beata Kopczyńska.
źródło: ZUS
fot. pixabay