Policjanci z katowickiego oddziału prewencji zatrzymali mężczyznę, przy którym znaleźli amfetaminę. Można z niej było przygotować ponad 1000 działek dilerskich. Woreczek z narkotykiem zabrzanin schował w pasku swoich spodni. Zatrzymany usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.
Mundurowi z katowickiego oddziału prewencji, którzy pełnili wieczorną służbę w Zabrzu, przejeżdżali radiowozem obok grupki osób siedzących na murku przy ulicy Tetmajera. Na widok policyjnego samochodu jeden z mężczyzn zaczął wykonywać nerwowe ruchy i schował coś pod bluzę. Zwróciło to uwagę policjantów, którzy zatrzymali się przy grupie. Zdenerwowany mężczyzna zaczął uciekać. Po krótkim pościgu mundurowi zatrzymali uciekiniera przy ulicy Świerkowej. Przyczynę jego nerwowego zachowania oraz ucieczki przed policjantami wyjaśniła przeprowadzona chwilę później kontrola osobista. Za paskiem 29-letniego zabrzanina, mundurowi znaleźli schowany worek foliowy z białym proszkiem. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do zabrzańskiej komendy. Przeprowadzone następnie na narkotesterze badanie substancji wykazało, że jest to amfetamina. Zatrzymany miał przy sobie amfetaminę, z której można było przygotować ponad 1000 działek dilerskich. 29-latek został już przesłuchany i usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środka odurzającego. Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi mu teraz nawet 10 lat więzienia.
Mundurowi z katowickiego oddziału prewencji, którzy pełnili wieczorną służbę w Zabrzu, przejeżdżali radiowozem obok grupki osób