Podobnie jak w wielu innych miastach regionu, także w Zabrzu ulewny deszcz padał przez sobotę i noc z soboty na niedzielę. Strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy, w akcjach uczestniczyły zastępy JRG Zabrze, a także z trzech jednostek OSP. Większość zgłoszeń związana była z zalaniami, część dotyczyła także problemów wywołanych silnym wiatrem.
W sobotę nieprzejezdna była ulica Tarnopolska – strażacy wypompowywali z niej wodę. Nieprzejezdna, także w niedzielę, była również ulica Makoszowska.
Jeszcze w sobotę wieczorem, w związku z ulewnym deszczem i stanem Kłodnicy, Agnieszka Rupniewska prezydentka Zabrza, ogłosiła stan pogotowia przeciwpowodziowego.
„W związku z intensywnymi opadami deszczu i gwałtownym wzrostem stanu wód w rzekach wprowadzam pogotowie przeciwpowodziowe od godz. 21:00 dnia 14 września 2024 roku na terenie miasta Zabrze” – czytamy w zarządzeniu Agnieszki Rupniewskiej. I dalej:
- „Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje do odwołania.
- § 2. W związku z wprowadzeniem pogotowia przeciwpowodziowego należy w szczególności:
- 1) przygotować siły i środki do prowadzenia akcji przeciwpowodziowej.
- 2) dokonać przeglądu sprzętu i materiałów przeciwpowodziowych.
- 3) monitorować stan wód w rzekach na terenie zagrożonych miejscowości.
- 4) dokonać rekonesansu najbardziej zagrożonych rejonów.”
Poziom wody w Kłodnicy stabilizuje się
W niedzielę wyszło słońce i sytuacja zaczęła się poprawiać. Ale nie wszędzie. – W Makoszowach trwa walka ze skutkami żywiołu. Wraz z OSP Makoszowy umacniamy wał przeciwpowodziowy w rejonie ul. Oświęcimskiej z powodu przecieków. Wzmacniamy konstrukcję, używając m.in. worków z piaskiem – poinformowała w mediach społecznościowych Rupniewska. Jak dodała: – Sytuacja w Zabrzu powoli się stabilizuje. Służby pracują nad usuwaniem skutków wczorajszych opadów i wiatru.
A już po południu: – Zgodnie z informacjami IMGW, poziom Kłodnicy nie powinien zbyt mocno wzrosnąć. W związku z tym mamy nadzieję, że ułatwi nam to wzmacnianie wałów.
Może Cię zainteresować: