W rozgrywkach PGNiG Superligi trwa przerwa, która jest spowodowana startującymi za chwilę mistrzostwami Europy w piłce ręcznej. Górnik Zabrze, który po trzynastu spotkaniach zajmuje czwarte miejsce, o ligowe punkty powalczy dopiero 5 lutego.
Górnik będzie trzymać kciuki za tę dwójkę
Zabrzanie jednak się nie obijają i cały czas są w treningu. Niedawno wystąpili w turnieju w Ostrowcu Świętokrzyskim, który ukończyli na drugim miejscu. Teraz przygotowują się do podobnych zawodów w Gdańsku.
Teraz przez dłuższy czas z zespołem nie będą trenować Bartłomiej Bis i Damian Przytuła. Obaj ostatnio dużo czasu spędzili na zgrupowaniach reprezentacji Polski, która szlifowała formę na mistrzostwa Europy. Nie było jednak pewne, że selekcjoner Patryk Rombel ostatecznie zabierze ich ze sobą na Słowację.
Poznaliśmy już ostateczną kadrę Biało-Czerwonych. Przytuła bez większych problemów wywalczył sobie w niej miejsce. Na liście rezerwowych był Bis, ale na turniej jedzie, bo w kadrze pojawił się koronawirus. Pozytywny wynik testu otrzymali Dawid Dywidzik i Rafał Przybylski, a zawodnik Górnika zastąpił pierwszego z nich.
Polacy rozpoczynają mistrzostwa Europy w piątek 14 stycznia. Na początek zmierzą się z Austrią, a dwa dni później z Białorusią. Na koniec fazy grupowej dojdzie do hitowego spotkania z Niemcami (18 stycznia). Warto obserwować i trzymać kciuki z zabrzańskich szczypiornistów.