Wczoraj przed godziną 19:00 na wiadukcie kolejowym łączącym ulicę Bohaterów Getta Warszawskiego z Toszecką, na skarpie, zawisł volkswagen golf. Wewnątrz znajdowały się dwie osoby – ranny kierowca i ciężko ranna nieprzytomna pasażerka. W akcji ratunkowej użyto śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego.
Policjanci zatrzymali 22-letniego gliwiczanina, który, jak się okazało, będąc w stanie nietrzeźwości (promil alkoholu we krwi), kierował samochodem osobowym marki VW Golf, utracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Jego pojazd zawisł na wiadukcie. Kierowca doznał niegroźnych obrażeń ciała, ale jego 19-letnia pasażerka, mieszkanka Czerwionki-Leszczyn, w stanie nieprzytomnym została przetransportowana do szpitala w Sosnowcu.
W czasie zatrzymywania kierującego jeden z policjantów zauważył, że 22-latek odrzucił jakieś zawiniątko. Oględziny i badania wykazały, że były to środki odurzające (1,10 g metaamfetaminy). Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a dziś o jego dalszych losach zdecydują prokurator oraz sąd. Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 12 lat pozbawienia wolności. Postępowanie prowadzi KMP w Gliwicach.
Wewnątrz znajdowały się dwie osoby – ranny kierowca i ciężko ranna nieprzytomna pasażerka. W akcji ratunkowej użyto śmigłowca lpr