Dzisiaj w Katowicach na wyjazdowym posiedzeniu obraduje rząd pod przewodnictwem premier Ewy Kopacz. Podczas obrad ma zostać uchwalony tzw. plan dla Śląska i Małopolski zachodniej. Z tej okazji Wicepremier i Minister Gospodarki Janusz Piechociński odwiedził dzisiaj gliwicką fabrykę Opla, która w jego opinii jest idealnym miejscem obrazującym owocne połączenie zachodniego kapitału ekonomicznego z kapitałek ludzkim dostępnym na Śląsku.
Minister Piechociński przedstawił dane z całej gospodarki, jak i samego przemysłu motoryzacyjnego.
To będzie rekordowy rok – po 5 latach bardzo niskiego poziomu produkcji nowych samochodów w tym roku poziom produkcji przekroczy 600 tys. egzemplarzy. Mamy nadzieję, że ta dynamika będzie utrzymywała się w kolejnych latach - mówił podczas spotkania z mediami wicepremier Piechociński.
Jego zdaniem pomimo kryzysu na wschodzie i kryzysu w strefie euro polski sektor motoryzacyjny rozwija się znakomicie. Jest to dziś druga po rolnictwie największa w Polsce branża proeksportowa. Wartość eksportu przemysłu motoryzacyjnego za rok 2014 wyniosła 18,6 mld euro, a 98,6% wyprodukowanych w Polsce samochodów osobowych znalazła nabywców poza granicami naszego kraju. Piechociński odpowiedział również na pytanie skąd w rządzie tak ogromny nacisk na wspieranie rozwoju przemysłu w naszym regionie.
Przede wszystkim nie chcemy zatracić przemysłowego charakteru tego regionu. Śląsk to drugi po Mazowszu obszar Polski wytwarzający największe PKB – 12%. Jednak już pod kątem dynamiki wzrostu PKB Śląsk zajmuje dopiero 6 miejsce w kraju. Stąd w oparciu o świetny kapitał ludzki, który zapewniają miejscowe uczelnie i parki technologiczne zależy nam na pobudzeniu rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw - dodał Janusz Piechociński
W wizycie w gliwickiej fabryce koncernu General Motors wicepremierowi Piechocińskiemu towarzyszył Minister Pracy i Polityki Społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Oświadczył on, że w Polsce praca przestała być celem samym w sobie – celem stała się praca dobrej jakości i dobrego wynagrodzenia. Stąd propozycje rządu mówiące o podniesieniu płacy minimalnej o 100 zł do poziomu 1850 zł brutto i zmianach w kodeksie pracy.
Ograniczenie czasu trwania umów terminowych do 33 miesięcy, zmiana w kodeksie pracy, wydłużenie okresów wypowiedzenia to propozycje, które wzmacniają pozycję pracowników na rynku pracy. W maju tego roku zgłoszono 125 tys. nowych miejsc pracy – to o 25 tys. więcej niż w ubiegłym roku i o 50 tys. więcej niż dwa lata temu - powiedział Kosiniak-Kamysz