Piłkarze Piasta Gliwice pokonali 1:0 Olimpię Grudziądz. Jedyną bramkę w tym spotkaniu strzelił hiszpański napastnik gliwickiego zespołu Ruben Fernandez, który już w 3 minucie wykorzystał doskonałe podanie od Zganicza i skutecznym strzałem pokonał bramkarza Olimpii.
Po fantastycznym początku gospodarze zwolnili tempo gry i kontrolowali przebieg spotkania na boisku. Dopiero tuż przed przerwą gra wyraźnie się ożywiła. W 39. minucie meczu doskonałą sytuacje do podwyższenia wyniku zmarnował Ruben Fernandez, który z 5 metrów uderzył głową wprost w bramkarza. Kilkadziesiąt sekund później w sytuacji sam na sam doszło do zderzeniu Dariusza Treli z Dziedzicem. Bramkarz Piasta opuścił murawę na noszach, a w jego miejsce na boisku pojawił się Jakub Szmatuła. Chwilkę późnie Trela został przewieziony do szpitala, gdzie zdiagnozowano kontuzję – zwichnięcie stawu barkowego drugiego stopnia.
Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił. Piast przeważał, ale nie potrafił tego wykorzystać. W 72 min. Cicman minimalnie nad poprzeczką po strzale głową, a kilkadziesiąt sekund później Tomasz Bzdęga nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem gości Michałem Wróblem. W 76 min. drugą żółtą kartę za faul bez piłki na Rubenie Fernandezie, a w konsekwencji czerwoną kartę otrzymał napastnik Olimpii Piotr Dziedzic. Pomimo gry w osłabieniu goście z Grudziądza nie poddawali się. Doskonałą sytuację do wyrównania w doliczonym czasie gry miał rezerwowy grudziądzan Cieciura, którego strzał trafił w słupek. Kilkanaście sekund później arbiter główny odgwizdał koniec spotkania i 3 punkty zostały w Gliwicach, a Piast utrzymał fotel lidera I ligi piłkarskiej.
Po meczu wypowiedzieli się trenerzy:
Marcin Kaczmarek (Olimpia G.): - Gratuluje rywalom wyniku i liderowania w tabeli. Jeżeli chodzi o grę to mogę powiedzieć, że zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Piast jest groźny na początku meczu, nie udało nam się jednak przed tym ustrzec. Przytrafił nam się błąd i trochę przypadku, padła bramka, która ustawiła mecz. Nie mieliśmy sposobu, aby ukąsić Piasta z ataku pozycyjnego. Szansę mieliśmy, ale nie wykorzystaliśmy ich. Przegraliśmy spotkanie, ale każdy z nas ma inne cele. My walczymy o utrzymanie. Koncentrujemy się już na Sandecję. Jeszcze raz gratuluję pierwszej pozycji, jestem ciekawy jak to się tam na górze potoczy, bo Piast ma szansę na awans.
Marcin Brosz (Piast): - Zwycięstwo dedykuję kontuzjowanym zawodnikom. Jesteśmy z Trelą i tyle możemy dla niego zrobić. Z tego, co wiem to jest to zwichnięcie barku drugiego stopnia. Nie widziałem, by Piast był słabszy w końcówce. Proszę zwrócić na zespół Kaczmarka, który dysponował wysokimi zawodnikami.
Piast Gliwice – Olimpia Grudziądz 1:0 (1:0)
Bramki: 3`Ruben Fernandez (1:0).
Piast: Trela (42` Szmatuła) – Matras, Klepczyński, Cuerda, Paulauskas, , Cicman, Jurado, Podgórski , Zganiacz, Bzdęga (92` Nalepa), Fernandez (90` Buryan).
Olimpia: Wróbel – Abramowicz, Dąbrowski, Staniek (85` Kościukiewicz), Kowalski, Frańczak (72` Cieciura) , Kłus, Kryszak, Grischok (67` Domżalski), Dziedzic, Ruszkull.
Widzów: 5500 .
W następnym spotkaniu Piast Gliwice w piątek 27 kwietnia o godzinie 19:00 podejmie Ruch Radzionków. Do zobaczenia na stadionie!