Mowa o banalnej sprawie, która rodzi poważne konsekwencje.
Przykład podajemy, by uświadomić i przestrzec ludzi o słabej woli. Rzecz o przemetkowaniu produktu lub dokładaniu towaru do już zważonego pakunku. Wczoraj około godziny 17.30 w jednym z marketów w Gliwicach ochroniarz obserwujący monitoring zwrócił uwagę na klienta, który zważył kilkanaście gramów śrubek. Mężczyzna nakleił na woreczek wydruk z automatycznej wagi, po czym dosypał kolejne śrubki. Z tak oszukanym pomiarem towaru udał się do kasy, gdzie został zatrzymany przez ochronę. Okazało się, że sprawca chciał „zaoszczędzić” 5 złotych. Wezwano policję.
Być może wydaje się to dziwne, ale z punktu widzenia prawa mężczyzna popełnił przestępstwo oszustwa. Kodeks karny przewiduje za to karę od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Zatrzymanego 39-letniego mieszkańca Gliwic czeka więc proces karny i wyrok... Choć tego typu zachowania są godne potępienia, wspomniana sytuacja pokazuje jak absurdalne bywa prawo. Wystarczy dodać, że niedawno publikowaliśmy informacje o wyroku 2,5 lat pozbawienia wolności za molestowanie dziewczynki. Wygląda na to, że według przepisów 5 złotych może często znaczyć więcej niż przestępstwo pedofilii.
