Do zdarzenia doszło na ulicy Osiedleńczej. – Kobieta wykorzystała fakt, że pokrzywdzony był w szpitalu. Drzwi otworzyła kluczem, który posiadała, ponieważ w przeszłości mieszkała u pokrzywdzonego, a kiedy się wyprowadzała, nie oddała go, kłamiąc, że klucz zgubiła. W ten sposób otwierając drzwi kluczem, do którego posiadania nie była uprawniona, dokonała włamania – wyjaśniają policjanci.
Łupek 38-latki padło niemal 1300 złotych. Kobietę zatrzymali kryminalni z „trójki”. Przyznała się do kradzieży pieniędzy. Teraz odpowiadać będzie za kradzież z włamaniem.