Ulokowane w Biskupicach, na uboczu, przy ulicy Bytomskiej 133 schronisko dla zwierząt nie należy do nowoczesnych. Nie tylko jego pracownicy mieli problemy z pomieszczeniem się i sprawnym funkcjonowaniem. Ale co najważniejsze - ich podopieczni - mieszkali w warunkach dalekich od komfortowych. To nareszcie się zmieni. I to najpóźniej do Wigilii 2022 roku.
Nowa siedziba schroniska znajdować się będzie niedaleko - też przy Bytomskiej, ale bliżej granicy z Bytomiem, z dala od wszelkich zabudowań. Projekt zakłada więcej miejsc i przestrzeni dla podopiecznych, ale też dla pracowników, którzy zyskają nowy, komfortowy budynek administracyjny.
Starania o stworzenie nowego schroniska trwały od wielu lat. Pierwsze plany można datować na rok 2013. Ale ostatecznie, niemal rok temu, w zabrzańskim Ratuszu podpisano umowę na budowę nowego schroniska dla bezdomnych zwierząt. Prace postępują błyskawicznie, a sam obiekt nabiera już realnych kształtów.
- Realizująca budowę firma jest rewelacyjna. Kierownik budowy cały czas konsultuje się z nami i na gorąco wprowadzamy drobne modyfikacje. Oczywiście teraz zmieniłabym z tysiąc rzeczy, ale wspaniałe jest to, że powstaje schronisko naprawdę na wysokim poziomie - mówi Sandra Chylińska, kierownik schroniska "Psitul mnie" w Zabrzu.
Nowy obiekt będzie zajmować powierzchnię 23.049 metrów kwadratowych. Znajdą się tam między innymi:
- dwukondygnacyjny budynek wejściowy schroniska o powierzchni użytkowej 624,3 m kw. z zewnętrzną klatką schodową i płaskim dachem,
- 44 podwójne boksy dla psów wraz z komunikacją oraz z pomieszczeniami pomocniczymi, magazynami, kuchnią, kotłownią, warsztatami i toaletami,
- jednokondygnacyjny budynek kociarni,
- jednokondygnacyjny budynek kwarantanny z zewnętrznymi częściowo zadaszonymi wybiegami oraz wiatą przeznaczoną na chłodnie i skład drewna i paliwa.
- W "okrąglaku" pośrodku będzie kociarnia z wydzielonymi miejscami dla kotów dorosłych, młodych, kociąt i matek z kociętami. W budynku administracyjnym znajdzie się też gabinet lekarski, sala operacyjna, sala konferencyjna, gdzie będziemy prowadzić zajęcia edukacyjne, warsztaty - takie centrum edukacji. Poza tym będzie też kuchnia, pralnia, suszarnia, miejsca do kąpania i strzyżenia zwierząt. Wszędzie będzie też ogrzewanie podłogowe - opowiada Sandra Chylińska.
Nowe schronisko w założeniu ma mieścić do 350 psów i 280 kotów. Obecnie nie ma takich potrzeb, ale w tej "branży" akurat zmiany są błyskawiczne. Podobnie jak cały projekt, który powstał lata temu.
- Z jednej strony jest radość, z drugiej strach, czy to wszystko, co wymyśliliśmy, będzie użyteczne. Obejrzałam wiele schronisk w Polsce i za granicą, do tego dołożyłam własne doświadczenia. Ale już wiem, że wiele bym pozmieniała. To są lata nowych doświadczeń. Nie ma co już wymyślać - cieszymy się z tego, co powstaje - dodaje kierownik schroniska w Zabrzu.
Obecnie gotowych jest już 70 procent boksów dla psów, główne instalacje zewnętrzne – kanalizacja deszczowa, zbiorniki na "wodę szarą" i studnie zabudowane. Trwają prace w budynku kwarantanny. Wykonano już też drogi dojazdowe z miejscami postojowymi.
Roboty realizuje Przedsiębiorstwo Produkcyjne i Usługowe CONCRET Sp. z o.o., Sp. K. z Tychów, wyłoniona w przetargu publicznym. Ich koszt to 15 mln 177 tys. 759,71 zł brutto i w całości zostanie on pokryty z pozyskanych przez miasto środków z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Zakończenie inwestycji planowane jest do końca 2022 r. A tak naprawdę - najpóźniej w Wigilię, zabrzańscy podopiecznie będą już mogli... wypowiedzieć się na temat nowego domu!
Koniecznie zobaczcie zdjęcia w postępu prac!