Niespełnieni artyści niszczą wszystko. Nawet świeżo pomalowane elewacje budynków.
Rzadko zdarza się złapać ”graficiarza” na gorącym uczynku. Tym razem jednak się udało. Funkcjonariusze złapali dwóch chuliganów niszczących elewacje budynków - sklepu i klubu sportowego w Żernicy. Teraz czeka ich proces karny oraz pokrycie kosztów przywrócenia elewacji do stanu sprzed zdarzenia.
Z pewnością ich wyczyn nie zalicza się do kanonu sztuki. Młodzi ludzie nazywający się graficiarzami mylą zwykle wulgarne bazgroły z prawdziwymi dziełami street art. Mężczyźni usłyszą zarzuty popełnienia przestępstwa zniszczenia mienia, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
I choć tym razem złapano sprawców, to jednak codziennie widzimy ślady działalności wandali. Oto wiadomość nadesłana przez Janusza, opisującego problem przy ul. Kochanowskiego.
"- […]Myślę, że warto poruszyć problem pseudo graficiarzy prawdopodobnie z Piasta Gliwice. Mowa o zniszczonych nowych elewacjach 3 bloków na ulicy Kochanowskiego. Jak to się mówi jeszcze farba nie wyschła po remoncie i ociepleniu tych budynków, a już została zniszczona. Gdyby jeszcze kolega pseudo-graficiarz potrafił coś namalować, a tu tylko gryzmoli swój pseudonim "Siwy" i teksty typu ŚMIERĆ KOMFIDENTOM. […]"