Do zdarzenia doszło w poniedziałek, a metoda działania oszustów była jak zwykle taka sama. – Mężczyzna podający się za policjanta zadzwonił do 85-letniej mieszkanki Zabrza. W trakcie rozmowy przekonał ją, że pieniądze, które posiada, muszą zostać zabezpieczone. Aby się uwiarygodnić, w trakcie rozmowy oszuści rzekomo połączyli ja z dyżurnym, który miał potwierdzić tożsamość fałszywego policjanta. Seniorka uwierzyła oszustom i zgodnie z ich poleceniem zostawiła gotówkę pod balkonem swojego mieszkania – informuje zabrzańska komenda.
W sumie była to kwota ponad 42 tysięcy złotych. Po kilku godzinach kobieta zadzwoniła na policję, aby dowiedzieć się, co z jej sprawą i kiedy będzie mogła odzyskać zabezpieczone pieniądze. Dowiedziała się wówczas, że padła ofiarą oszustów.
Policjanci apelują, aby przestrzegać osoby starsze z najbliższego otoczenia przed takimi sytuacjami i przypominać im o zagrożeniach. Jeśli ktoś odebrał podejrzany telefon, z prośbą o pożyczkę czy przekazanie pieniędzy powinien pamiętać o środkach ostrożności:
- Nie przekazywać pieniędzy obcym osobom ani nie przelewać pieniędzy na wskazane konto bankowe czy też za pomocą tzw. szybkiego przelewu.
- Nie działać w pośpiechu i nie podejmować od razu pieniędzy z banku – odłożyć termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni).
- Poradzić się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta – nr 112.
- Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
- O każdym podejrzanym telefonie pilnie poinformować policję – nr alarmowy 112
– Pamiętajmy, że ani policjanci, ani urzędnicy nie żądają od nas wpłaty pieniędzy, tym bardziej przez telefon – zaznaczają policjanci.