Pierwsze doniesienia o planach resortu pojawiły się na posiedzeniu komisji ochrony środowiska.
Wygląda na to, że perspektywa zakazu palenia węglem w piecach oddala się wraz z licznymi protestami. Czy to oznacza, że kopalnie będą bezpieczne? Ministerstwo Środowiska wycofuje się z zapowiedzi wprowadzenia ograniczeń stosowania węgla dla użytkowników indywidualnych.
Zapisy ustawy antysmogowej mają opierać się na określeniu standardów emisji zanieczyszczeń dla kotłów o małej mocy. - Nie było nigdy zamiarem Ministerstwa Środowiska, ani nie było takich planów w rządzie, żebyśmy zakazali spalania węgla w sektorze bytowo-komunalnym – poinformował wicedyrektor departamentu ochrony powietrza w resorcie środowiska Roman Głaz. Jak dodaje, departament chciał jedynie, aby spalanie odbywało się w cywilizowany sposób.
Tak postawiona deklaracja uspokoiła środowiska górnicze, dla których wprowadzone zmiany oznaczałyby ogromne straty. Opracowywane rozwiązania mają ograniczyć emisję zanieczyszczeń poprzez dokładne określenie parametrów kotłów oraz stosowanych paliw. Jednak czy pomimo zapewnień możemy być bezpieczni o dostęp do tak istotnego na Śląsku węgla? Niestety nie. Ostateczna decyzja należy do władz samorządowych, które dopuszczają stosowanie poszczególnych rodzajów paliw na danym terenie. Do tej pory ograniczenia dotknęły m.in. Małopolskę, w której obecnie zakazano palenia węglem.