Do zdarzenia doszło we wtorek, około godziny 19. 26-latek doznał obrażeń twarzoczaszki, klatki piersiowej oraz licznych otarć naskórka.
– Ten przykład pokazuje, jak szczególnie ostrożnie należy jeździć w okolicach zalesionych lub tam, gdzie pobocza drogi porośnięte są wysoką trawą. W tych miejscach zbyt duża prędkość, nawet w przypadku zderzenia z małym zwierzęciem, może okazać się tragiczna w skutkach. Dla przykładu, przy prędkości samochodu 100 km/h, zając uderzy w pojazd z siłą przedmiotu o wadze 125 kg. Przy tej samej prędkości samochodu, 20-kilogramowa sarna to siła uderzenia porównywalna do przedmiotu ważącego blisko pół tony – podkreślają policjanci.
Policjanci przypominają również, że zabrzański odcinek drogi krajowej nr 88, jest jednym z takich miejsc, gdzie podróżujący wzdłuż terenów zielonych kierowcy muszą spodziewać się na drodze dzikich zwierząt.
– Ustawiony tam znak „Uwaga, dzikie zwierzęta” i ograniczenie prędkości do 70 km/h przestrzega kierowców przed niebezpieczeństwem na wyznaczonym odcinku jezdni i wzywa ich do zdjęcia nogi z gazu. Niestety, niekiedy, pomimo zachowania wszelkich warunków ostrożności, nie udaje się uniknąć konfrontacji z leśnymi zwierzętami. Wiedzą już o tym uczestnicy zdarzenia drogowego z poniedziałkowego popołudnia, gdzie sarna, która wyskoczyła przed maskę samochodu suzuki, zmusiła kierującego 66-latka do gwałtownego hamowania. Niestety jadąca za nim 20-letnia kierująca samochodem Renault nie zachowała bezpiecznej odległości i uderzyła w tył suzuki. W wyniku zdarzenia 58-letnia pasażerka suzuki, doznała obrażeń – informuje zabrzańska komenda.