Wczoraj wieczorem do jednego z mieszkań w Gliwicach wezwano karetkę pogotowia. Pacjent zawiadomił o nagłym pogorszeniu się jego stanu zdrowia. Po kilku minutach ratownicy musieli jednak sami wezwać pomoc. Zadzwonili na policję, ponieważ... pacjent wpadł w szał i ich pobił.
Około godziny 19:00 policjanci z II komisariatu zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który podczas udzielania mu pomocy przez lekarkę gliwickiego pogotowia naruszył jej nietykalność oraz groził, że ją zabije. Nerwowość w pacjencie wzbudziły rutynowe pytania – tak zwany wywiad lekarski. Wybuch agresji nastąpił, gdy opaska standardowego ciśnieniomierza nie mogła objąć silnie rozbudowanego przedramienia mężczyzny. W sprawie przeprowadzone zostanie postępowanie przygotowawcze, które poprowadzi III komisariat.