Lekarze z Centrum Onkologii w Gliwicach replantowali skalp młodej kobiecie, która uległa wypadkowi podczas pracy w polu. Maszyna wciągnęła jej kok, zrywając włosy oraz skórę z głowy i części twarzy.
Do tej pory nie replantowano jeszcze tak dużej powierzchni głowy. Lekarze z Gliwic jako pierwsi na świecie musieli zmierzyć się z takim problemem. Zespół chirurgów skompletowano w zaledwie w 30 minut. Zabieg trwał 8 godzin. Trudność polegała na identyfikacji oraz przedłużeniu struktur naczyniowych, przy pomocy pomostów żylnych pobranych z przedramion. - wyjaśnił prof. Maciejewski, szef zespołu.
Pacjentka jest pod obserwacją. Trudno do końca przewidzieć, kiedy wróci do domu, ale lekarze zakładają, że będzie to za około 10-14 dni.