Plan restrukturyzacji spółki będzie obejmował lata 2014-2020.
Od przyszłego roku Kompania Węglowa chce całkowicie zniwelować straty w sprzedaży węgla. Proponowane zmiany będą wiązały się z również przekształceniem struktury spółki.
- 2014 rok będzie pierwszym rokiem wdrażania planu restrukturyzacji spółki. Chcielibyśmy przeprowadzić w tym czasie najistotniejsze przekształcenia organizacyjne i strukturalne, a także zmiany w obszarze produkcji, idące w kierunku skoncentrowania wydobycia węgla na ścianach o najlepszych parametrach techniczno-ekonomicznych – przekazał wiceprezes Kompanii Marek Uszko.
W konsekwencji górnicy mogą spodziewać się zmniejszenia liczby ścian wydobywczych, a także łączenia ze sobą kopalń. Niestety wiąże się to również z redukcją zatrudnienia oraz obniżeniem kosztów pracy. Jak zapowiadają przedstawiciele związków zawodowych, planuje się likwidację niektórych świadczeń oraz zamrożenie płac. Przyszłoroczne wydobycie węgla ma ustalić się na poziomie 33 mln ton. Zarząd zapewnia, że wszystkie działania mają zwiększyć konkurencyjność i rentowność Kompanii.
W ubiegłym tygodniu program został przekazany radzie nadzorczej, radzie pracowników oraz związkom zawodowym. - Chcemy jak najszybciej podjąć rzeczowy, konstruktywny dialog ze stroną społeczną. Dopuszczamy możliwość korekt w projekcie, jeżeli uda się wspólnie wypracować alternatywne rozwiązania – zapewniał wiceprezes Uszko. Pomimo tego związkowcy już teraz nie godzą się na zwolnienia pracowników administracji. Pracę ma stracić prawie 1 tysiąc osób. Sami górnicy dołowi mogą czuć się bezpieczni, gdyż posiadają gwarancję zatrudnienia. Z dotychczas istniejących 15 kopalń, po połączeniu ma działać siedem podmiotów. Zatrudnienie w 2020 r. ma zmniejszyć się poniżej 50 tys. Pracowników. Wszystko ze względu na przeważającą liczbę górników idących na emerytury nad nowo zatrudnionymi pracownikami.