Kiedy dwa tygodnie temu opisywaliśmy problemy os. Kopernik, szczególne poruszenie wywołał temat miejsc parkingowych. Mieszkańcy wpadli na pomysł, który powinien rozwiązać sprawę!
Parkingów brakuje dosłownie wszędzie. Do tego nie wszyscy panują nad nerwami. Zdarzają się przypadki, gdy „obce” auta są po prostu niszczone w odwecie za zajęcie miejsca. Tak w mailu sprawę opisuje Tomek, 22-leni student.
- […] To 20-tysięczne osiedle, którego mieszkańcy mają po 2-3 samochody. Problem jest spory, bo zapotrzebowanie na miejsca parkingowe jest ogromne. Nie raz pojawia się sytuacja, że przyjeżdża się wieczorem do domu i samochód trzeba zostawić nawet kilometr dalej!
A już nie mówię o tym, że po wejściu mody na "wspólnoty mieszkaniowe" - wszystkie możliwe bloki i klatki postawiły sobie znaki zakazu wjazdu za wyjątkiem mieszkańców.
I tak o to moim znajomym zdarzyło się zostać ukaranym za parkowanie pod blokiem sąsiednim (przerysowany cały bok samochodu), natomiast innemu lokatorowi zostały przebite opony. Nie mówiąc już o utarczkach słownych z ludźmi, którzy stale obserwują w oknie czy czasem ktoś "obcy" nie parkuje pod ich blokiem. Najlepszym sposobem na rozwiązanie problemu byłby kilkupiętrowy parking. [...]
Obecnie sprawą zajmuje się Wydział Planowania Przestrzennego Urzędu Miejskiego, który pracuje nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego dla osiedla. Projekt wykonuje zewnętrzna firma biorąc pod uwagę m.in wnioski nadesłane przez mieszkańców.
Gotowy dokument zostanie poddany zatwierdzeniu przez organy ustawowe, a następnie przekazany do konsultacji społecznych. Wtedy też mieszkańcy Kopernika dowiedzą się, czy ich potrzeby zostały uwzględnione. Niestety już teraz wiadomo, że nie uda się skończyć projektu w tym roku, dlatego jak na razie trzeba się przyzwyczaić do wszechobecnej ciasnoty.
Oto propozycja terenów gdzie według mieszkańców, może powstać piętrowy parking.
(foto. K.Krzemiński, mapa www.zumi.pl)