Rozpoczynamy 23 Gliwickie Spotkania Teatralne – kolejną edycję najstarszego festiwalu teatralnego na Śląsku. „Oferujemy widzom różnorodność” - tak o festiwalu powiedziała Ewa Strzelczyk, jego wieloletnia dyrektorka. Czy tak będzie i w tym roku? Czas się przekonać!
Początek festiwalu teatralnego jest dość mocno... filmowy. W czwartek 10.05 zobaczymy 'Zaklęte rewiry”. Spektakl przyjechał z Warszawy i jest firmowany przez Teatr Konsekwentny i Teatr Studio.
Zapewne sporo z Państwa widziało „Zaklęte rewiry” w wersji filmowej – z rewelacyjną rolą młodziutkiego wówczas Marka Kondrata. Film jest świetny, to czołówka polskiej kinomatografii. A jaka jest sztuka?
Gliwickie Spotkania Teatralne. Po drodze do Madison
Drugi dzień Gliwickich Spotkań Teatralnych. Jadąc „Po drodze do Madison” zatrzymajmy się przy ul. Nowy Świat i zobaczmy jak Daniel Olbrychski i Dorota Segda przeżywają love story wszech czasów.
Zupełnie bez pejoratywnego zabarwienia, ten spektakl to trochę „produkcja”. Przede wszystkim jego pierwowzorem jest hollywoodzki hit „Co się wydarzyło w Madison County” z Meryl Streep i Clintem Eastwoodem. Po drugie, powstał w prywatnym teatrze 6. piętro, o którym sami założyciele – w tym Michał Żebrowski – piszą na stronie internetowej „spółka”. A po trzecie, gra tu legenda polskiego aktorstwa – Daniel Olbrychski, który nie tak dawno zagrał z Angeliną Jolie w filmie „The Salt”. Zagrał tam świetnie i w Gliwicach na pewno nie zejdzie z tego poziomu.
W przedstawieniu usłyszymy na żywo saksofon Zbigniewa Namysłowskiego – dla samego tego: warto!
Gliwickie Spotkania Teatralne. Pan Jowialski
Osiołkowi w żłoby dano,
W jeden owies, w drugi siano.
Uchem strzyże, głową kręci
I to pachnie, i to nęci.
Od którego teraz zacznie,
Aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda
Chwyci siano, owsa szkoda,
Chwyci owies, żal mu siana.
I tak stoi aż do rana,
A od rana do wieczora;
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła
Z głodu padła.
A Ty – widzu mój miły,
Do wyboru masz dwie godziny,
By zobaczyć Pana Jowialskiego
Na deskach Teatru Muzycznego.
16.30, albo i 20
Ale żaden inny dzień, tylko sobota.
Gliwickie Spotkania Teatralne. Osadzeni. Młyńska 1
Kończymy chwilowo z mainstreamem i sięgamy po spektakle ze sceny alternatywnej. Poznański Teatr 8 dnia to legenda teatru zaangażowanego, teatru intensywnego patrzenia widzom w oczy.
Tym razem pragną przekonać, że jednoznaczny podział świata na „kryminalistów” i „praworządnych” nigdy nie jest skończony i że każdego życia żal. W projekcie „Osadzeni” przedstawiają historie więźniów z ul. Młyńskiej 1 – Aresztu Śledczego w Poznaniu.
Ten spektakl to twardy orzech do zgryzienia. Czy jest to projekt społeczny, czy artystyczny? Jeśli społeczny, to co robi na festiwalu teatralnym? A jeśli artystyczny – dlaczego odarty jest z jakichkolwiek kreacji aktorskich?
Gliwickie Spotkania Teatralne. Bracia Karamazow
„Bracia Karamazow” to najsłynniejsza powieść Dostojewskiego. XIX-wieczni pisarze rosyjscy są ulubieńcami wszystkich tych, którzy parają się wiecznym zastanawianiem się nad sensem życia, zadawaniem niekończących się pytań, poszukiwaniem Boga. Może dlatego studenci na ten spektakl mają zniżkę 50%.
Przedstawienie Teatru Provizorca zaczyna się od dźwięków akordeonu, ale później jest zdecydowanie mniej pretensjonalnie. Jest bardzo dobrze. Poważnie. Gazeta Wyborcza pisala o nim „trzygodzinny fight club”. Tutaj cierpią i ci, którzy oddają się żądzom i ci, którzy nie potrafią ich w sobie zaakceptować. W połowie spektaklu staje się jasne, że to nie „ćwiczenia z Dostojewskiego”, ale prawdziwa walka.
Gra tu elektryzujący Adam Woronowicz, więc po prostu nie ma prawa być źle.