W 2014 roku Zarząd Dróg Miejskich wykonał ważny krok zmierzający do poprawy sytuacji w tym newralgicznym miejscu. W drodze przetargu wyłoniono projektanta, który miał stworzyć plan przebudowy skrzyżowania. Wykonawcy dano ponad rok na wykonanie zadania, ponieważ jak wyjaśniała wówczas Jadwiga Stiborska-Jagiełło, rzecznik ZDM-u w Gliwicach, skrzyżowanie to jest na tyle specyficzne pod kątem lokalizacji, że zachodziła konieczność przeprowadzenie całej serii uzgodnień zarówno z zarządcami budynków, jak i wodociągów, sieci energetycznych i telekomunikacyjnych, a takie uzgodnienia zawsze trwają długo.
Od czasu ogłoszenia przetargu minęły 2 lata. Na jakim etapie jest dzisiaj sprawa „Pajączka”? Jak przekazała nam Anna Gilner, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach - Na tę chwilę zakończony został etap projektowania i trwają procedury związane z uzyskaniem zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Po uzyskaniu decyzji ZRID, zadanie zostanie wprowadzone do Wieloletniej Prognozy Finansowej dla Miasta Gliwice (WPF). -
Jakie rozwiązanie zostało finalnie zaproponowane? W miejscu „Pajączka” powstaną dwa niezależne skrzyżowania. Pierwsze z sygnalizacją świetlną: Daszyńskiego, Jasnogórska, Wieczorka i Kozielska, drugie - zwykłe bez urządzeń sterujących: Daszyńskiego z ul. Sobieskiego. Ponadto zostaną usunięte tory tramwajowe. Natomiast przy kościele p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego powstaną miejsca parkingowe, zmieni się też lokalizacja przystanków autobusowych. - W trakcie prac projektowych zwiększono zakres zadania o przebudowę zatoki autobusowej na ul. Jasnogórskiej. Nowa zatoka będzie posiadała parametry zgodne z obowiązującymi warunkami technicznymi. - dodaje Anna Gilner. Silnie spękana asfaltowa nawierzchnia tej zatoki zostanie zastąpiona kostką granitową.