Europejczycy masowo kupują złoto. Pierwszy kwartał z 15-procentowym wzrostem!
Europejczycy masowo kupują złoto. Zmagając się z kryzysem migracyjnym i negatywnymi stopami procentowymi znów szukają oparcia w kruszcu – mówi Bloombergowi przedstawicielka Mennicy Austriackiej, zapowiadając, że spodziewa się utrzymania korzystnego trendu także w dalszej części roku.
– W wielu krajach stopy procentowe są w tym momencie ujemne i ludzie nie widzą żadnych korzyści z przechowywania swoich pieniędzy w bankach, a jednocześnie są nieco zaniepokojeni co do swojej przyszłości. Chcą inwestować, ale oczekują dla swoich pieniędzy bezpiecznej przystani – mówi Andrea Lang, dyrektor sprzedaży i marketingu Münze Österreich.
W ujęciu dolarowym, w którym podstawowo notowany jest metal, złoto zakończyło pierwszy kwartał z blisko 15-procentowym wzrostem i był to najlepszy kwartalny wynik od 30 lat. Wynika to między innymi z globalnych zawirowań na rynkach, ale lokalnie – w Europie – także z coraz poważniejszego kryzysu migracyjnego.
Stary kontynent zalała fala uchodźców. Do Niemiec wyruszył blisko milion ludzi, co stanowi największy ruch migracyjny od czasów II wojny światowej. Paryż i Bruksela zostały zaatakowane przez terrorystów, którzy grożą dalszymi zamachami. A jakby problemów było mało, szef Europejskiego Banku Centralnego robi wszystko, żeby zalać Europę bezwartościowym pieniądzem.
Sama Mennica Austriacka, producent najpopularniejszej europejskiej monety bulionowej – Wiedeńskich Filharmoników, zanotowała w ubiegłym roku wzrost sprzedaży złota inwestycyjnego na poziomie 45 proc. (rok do roku). A prawdziwa gorączka zaczęła się przecież już w 2016 roku. Wiele wskazuje zatem, że kolejne rekordy sprzedaży przed nami.